To, że ktoś jest nacjonalistą nie wiele nam mówi czy jest za monarchią czy za republiką; za konkordatem, teokracją czy za państwem laickim; za prywatyzacją kopalń czy przeciwko; za wolnym rynkiem czy przeciwko niemu? Każdy, nawet przeciwstawny pogląd łatwo jest uzasadnić „dobrem narodu” i aplikować go jako „nacjonalistyczny”. Dlatego nie istnieje coś takiego jak „nacjonalizm”. Są tylko „nacjonalizmy”, czyli doktryny, gdzie idea narodu łączy się z rozwiązaniami konserwatywnymi, liberalnymi, socjalistycznymi, faszystowskimi, etc. Tylko libertarianizm i anarchizm nie mogą łączyć się z nacjonalizmem, ponieważ są nominalistyczne (skrajnie indywidualistyczne) i nie uznają tzw. bytów ogólnych, np. narodu.
-- polski politolog, historyk idei
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz