poniedziałek, 29 stycznia 2018

Austin Petersen

Tak, monopole są złe, dlatego nie ufam największemu monopolowi w kraju: rządowi.

Najbardziej niebezpieczna religia na świecie? Etatyzm.

-- amerykański publicysta

sobota, 27 stycznia 2018

Józef Maria Bocheński


Społeczeństwo jest dla jednostki, a nie na odwrót. A jeśli w imię społeczeństwa żąda się od jednostki ofiar, to dzieje się w imię innych jednostek , a nie w imię kolektywu, czy mitycznego człowieka przyszłości.

Nie ma większego nieszczęścia niż naprawiacze świata.

SOCJALIZM. Ruch zwalczający nie tylko kapitalizm, ale i prywatne przedsiębiorstwa, wskutek tego wspierający wszędzie, gdzie ma wpływ, potęgę biurokracji, tj. klasy urzędniczej na niekorzyść obywateli. Aczkolwiek więc nie wszyscy zwolennicy socjalizmu są również zwolennikami komunizmu w ciasnym (marksistowskim) słowa znaczeniu i wielu spośród nich przyznaje się do ideału demokratycznego, wolnościowego i praworządnego ustroju, to w praktyce socjalizm prowadzi wszędzie, gdzie zapanował do wszechpotęgi urzędników i, co za tym idzie, do zubożenia obywateli i ograniczenia ich wolności. W tym znaczeniu słowa socjalizm jest więc zabobonem.

-- logik, historyk logiki i filozof, sowietolog, dominikanin

czwartek, 25 stycznia 2018

Larken Rose



Minarchistą jest w zasadzie każdy etatysta, bo akceptuje taką ilość autorytarnej przemocy, jaką uznaje za konieczną - czyli "minimalną".

Wszystko, co jest bezsprzecznie sprawiedliwe - ludzie będący produktywnymi, pracujący wspólnie, dobrowolnie działający i organizujący się, broniący przed agresorami i złodziejami - te rzeczy nie wymagają posiadania żadnej władzy. Nie potrzebujesz odznaki czy munduru, nie musisz zostać wybranym czy mianowanym by posiadać prawo do robienia rzeczy, które od początku są sprawiedliwe i dobre. Jedynymi rzeczami, do jakich tak zwana władza jest potrzebna, są te, do których normalni ludzie nie mają prawa, w próbie usprawiedliwienia czynów, które potępialibyśmy popełnione przez zwykłego człowieka. W innych słowach, tak zwana władza jest niczym innym jak pozwoleniem na czynienie zła.

Oszustom i psychopatom nie zajmuje długo zdanie sobie sprawy, że jeśli przyzwoici ludzie myślą, że wypełnianie poleceń politycznej "władzy" jest cnotą, to wystarczy tym oszustom i psychopatom zostać polityczną "władzą" by być ustawionym do końca życia.
--

Kiedy wystarczająca liczba ludzi zrozumie rzeczywistość, tyrani będą dosłownie ignorowani. Oni nigdy nie zostaną pozbawieni władzy przez głosowanie.

Wiara w "rząd" nie opiera się na rozumie; jest ona oparta na wierze.

Polityka: sztuka używania eufemizmów, kłamstwa, emocji i strachu do przekonywania przeciętnych ludzi do akceptacji - lub nawet domagania się - własnego zniewolenia.

Minarchiści popierają istnienie pasożytniczej, przymusowej klasy rządzącej. Dla nich powiedzieć, że anarchizm - opór przeciwko istnieniu potężnej klasy rządzącej - jest "nierealny" lub "utopijny", jest równie fałszywe jak stwierdzenie, po okradzenie pewnej starszej pani, że jest nierealne i utopijne aby oczekiwać świata całkowicie wolnego od złodziei.

Ciężko pracuję na budowie w temperaturze prawie 40 stopni i spływam potem. I miałem kilka przypadkowych myśli:
1) Dokładnie, jaki procent tych wysiłków w cudowny sposób należy do klasy rządzącej?
2) Nie ma kandydata na prezydenta, który odpowie na na pytanie nr 1  "zero".

Etatystyczny logika:
   Zarabianie pieniędzy poprzez dostarczanie innym ludziom tego za co chcą płacić, a następnie dawanie na cele charytatywne, inwestowanie w przedsiębiorstwa, zakup towarów i usług, które inni sprzedają - udzielanie pomocy, dawanie pracy i zadowalanie klientów wokół ciebie ... to NIE jest "dawanie społeczeństwu."
   Nie, tylko "dajesz społeczeństwu", jeżeli przekażesz ogromne ilości gotówki do bezużytecznych, nieuczciwych, narcystycznych oszustów politycznych, którzy będą używać go do tworzenia problemów, tworzyć uzależnienie i płacić za niekończące się wojny.

"Szkoła" ćwiczy ludzi na papugi, nie myślicieli. Zapamiętywać pewne dźwięki i powtarzać je we właściwym czasie, wtedy otrzymujesz nagrodę.

Ale kto by budował drogi, gdyby nie rząd?
   Możesz mi powiedzieć, że 300 milionów ludzi w tym kraju i 7 miliardów ludzi na świecie po prostu siedziałoby w domach i myślało "Kurcze, chciałbym iść odwiedzić Freda, ale nie mogę, bo nie ma wyrównanego gruntu po którym mógłbym pojechać, a ja nie wiem, jak to zbudować i pozostałe 300 milionów lub 7 miliardów ludzi nie może tego zrobić, bo nie ma żadnych polityków i poborców podatkowych. Jeśli by tu byli to moglibyśmy to zrobić. Jeżeli byliby tu zarządcami i kradli nasze pieniądze i bardzo nieefektywnie wyrównywali teren, to bylibyśmy zadowoleni. Wtedy byłbym spokojny i pewny, że mogę dostać się do dowolnego miejsca. Ale nie mogę iść do domu Freda lub na rynek, ponieważ nie możemy zbudować płaskiego terenu z punktu A do B.     
     Możemy stworzyć te bardzo małe urządzenia, które umożliwiają nam kontakt z ludzi z całego świata, które mieszczą się w naszych kieszeniach ; możemy stworzyć maszyny, którymi możemy jeździć, ale nie, nie możemy zbudować płaskiego terenu.

Daj człowiekowi rybę, a nakarmisz go na jeden dzień.
Nauczyć człowieka łowić ryby, a nakarmisz go na całe życie.
Ukradnij rybę jednemu facetowi i daj drugiemu - i rób to codzienie - a wkurzysz pierwszego faceta, a zamienisz drugiego człowieka w leniwego i uzależnionego od ciebie. Wtedy można powiedzieć drugiemu facetowi, że pierwszy facet jest chciwy i chce zachować złowione ryby. Potem drugi facet będzie cię dopingować, abyś ukradł więcej ryb. Następnie możesz zabronić wszystkim połowów bez uzyskiwania zezwolenia od ciebie. Następnie można rozszerzyć rozbój, kradnąc ryby od większej liczby ludzi i kupując lojalność innych. Następnie możesz zamienić odbiorców skradzionych ryb jako swoich wynajętych zbirów. Następnie można ... no, znasz resztę.

Dopóki ludzie wierzą w rząd, wojny nigdy się nie skończą. 

-- Anarchista, publicysta, przeciwnik podatku dochodowego


poniedziałek, 22 stycznia 2018

Samuel Adams



Demokracja nigdy nie trwa długo. Wkrótce marnieje, wyczerpuje i zabija się. Nigdy jeszcze nie było demokracji, która nie popełniła samobójstwa.

Konstytucja nigdy nie może być interpretowana w sposób ... uniemożliwiający obywatelom USA, którzy są obywatelami pokojowo nastawionymi - do posiadania broni.

-– amerykański polityk, pisarz, politolog i browarnik. Jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych.

czwartek, 18 stycznia 2018

Jordan Peterson

Każde prawo nadane grupie jest skradzione jednostce.

Z czasem stało się dla mnie jasne, w dużej mierze wskutek styczności z twórczością George’a Orwella, że poglądy socjalistyczne częściej motywowane są nienawiścią wobec bogatych niż szczerą troską o biednych. Poza tym, gdy się nad tym zastanowić, socjaliści są bardziej kapitalistyczni niż kapitaliści. Ich wiara w pieniądz jest co najmniej równie silna. Ich zdaniem jeśli tylko inni ludzie posiadaliby pieniądze, trapiące ludzkość problemy odeszłyby w zapomnienie. To po prostu nieprawda.

-- kanadyjski psychiatra

poniedziałek, 15 stycznia 2018

Graham Greene

Jako katolik dziękuję Bogu za heretyków. Herezja to tylko inne określenie wolności myśli.

-- angielski powieściopisarz i dramaturg

sobota, 13 stycznia 2018

Roderick T. Long

Znalezione obrazy dla zapytania Roderick T. Long quotes

Rynkowy anarchizm jest doktryną, że funkcje ustawodawcze, orzekające i ochronne,  niesprawiedliwie i nieefektywnie zmonopolizowane przez państwo przymusu powinny zostać w całości przekazane w ręce dobrowolnych, współpracujących sił społeczeństwa rynkowego.

Konsekwentny działacz pokojowy musi być anarchistą.

-- filozof, publicysta

czwartek, 11 stycznia 2018

Benjamin Ricketson Tucker

Znalezione obrazy dla zapytania Benjamin Ricketson Tucker
Słowo anarchista zostało wbrew logice i znaczeniu zawłaszczone przez grupę komunistów, pragnących tyranii gorszej niż którakolwiek z obecnie istniejących.
--
Jeżeli każdy ma prawo do decydowania o sobie, to zewnętrzny rząd jest tyranią. Stąd konieczność zniesienia państwa.

Anarchiści wierzą w społeczeństwo obywatelskie; tylko oni twierdzą, że wolność społeczeństwa obywatelskiego powinna być kompletna, a nie częściowa.

Anarchizm, może być opisany jako doktryna, że wszystkie sprawy ludzkie powinny być zarządzane przez osoby prywatne lub dobrowolne stowarzyszenia, oraz że państwo powinno być zniesione.

Agresja jest po prostu inną nazwą dla rządu. Agresja, inwazja, rząd, to terminy wzajemnie wymienialne. Istotą rządu jest kontrola, czy próba kontrolowania.

Ktoś kto próbuje kontrolować innych jest z rządu, agresorem, najeźdźcą; i natura tej inwazji nie zmienia się, niezależnie czy jest on wykonany człowiekowi przez innego człowieka, jak zwykłe przestępstwo, przez człowieka na innych ludzi jak w monarchii, lub wszystkich ludzi na jednego człowieka, na wzór nowoczesnej demokracji.

Anarchistą jest każdy kto odrzuca konieczność i zasadność istnienia rządu.

-- amerykański anarchoindywidualista oraz redaktor i wydawca anarchistycznego periodyku Liberty

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Henry Louis Mencken cz.2

Potrzeba wyjątkowego człowieka, aby zrozumiał wolność i delektował się nią. W demokratycznych społeczeństwach taka osoba jest zazwyczaj wyjętym spod prawa banitą.

Głównym i jedynym celem polityki jest utrzymywanie ludności w poczuciu ciągłego zagrożenia, nękając ją nieskończoną serią zmyślonych straszydeł.

W demokracji większość wysiłków wszystkich partii idzie na udowodnienie, że inne partie nie potrafią rządzić. A przecież to oczywiste.

Państwo - albo ujmując rzecz precyzyjniej: rząd - składa się z gangu koleżków takich jak ty czy ja. Jeden z drugim nie mają żadnych specjalnych talentów do rządzenia, posiadają wyłącznie smykałkę do zdobywania i utrzymywania stołków.

Ich głównym narzędziem w tym celu jest wyszukiwanie grup, które domagają się czegoś, czego nie mogą dostać, i obiecywanie im, że to dostaną. W dziewięciu przypadkach na dziesięć obietnica ta jest nic niewarta. W dziesiątym przypadku jej spełnienie polega na obrabowaniu osoby A i zaspokojeniu roszczeń osoby B.

Mówiąc inaczej - rząd to brokerzy rozboju, a każde wybory to coś w rodzaju udziału w aukcji skradzionych w przyszłości dóbr.

Państwo wzięło na siebie ogromną masę nowych obowiązków i odpowiedzialności; rozciągnęło swą władzę, przenikając każdy, nawet najskrytszy czyn obywatela; zaczęło trwonić swe działania na zdobycie dla siebie najwyższego dostojeństwa i nieskazitelności religii państwowej; jego agenci stali się oddzielną i najwyższą kastą, mając władzę wiązania i rozwiązywania, i wciskającą palce do każdego garnka. A jednak wciąż pozostaje ono, tak jak u swego zarania, wspólnym wrogiem wszystkich prawomyślnych, pracowitych i uczciwych ludzi.

Każdy obywatel, któremu nie podobają się działania urzędnika, ma prawo natychmiast go ukarać w taki sposób, jaki uznaje za stosowny. Jeżeli w takim wypadku dochodzi do przemocy fizycznej, celem następującego po tym akcie dochodzenia prowadzonego przez sąd przysięgłych czy koronera byłoby wyłącznie określenie, czy urzędnik zasłużył sobie na karę, jaką dostał. Chciałbym, aby spoliczkowanie, pobicie, skopanie, okaleczenie, poranienie, posiniaczenie, poparzenie, obdarcie ze skóry czy nawet zlinczowanie urzędnika przez obywatela nie było traktowane jako przewinienie samo w sobie. Powinno być zabronione przez prawo tylko wtedy, gdy stopień kary jest nieadekwatny do winy funkcjonariusza. To, w jakim stopniu nieodpowiednia jest kara, bardzo prosto mogłaby osądzić ława przysięgłych, tak jak odbywa się to obecnie w innych przypadkach osądzania winy oskarżonego. Jeżeli zdecyduje ona, że urzędnik zasłużył na karę, jaką dostał — obywatel, który ją wymierzył zostałby uniewinniony i byłby traktowany z czcią.
   Zalety powyższego rozwiązania są tak ewidentne, że nie wymagają wyjaśnień. Eliminuje ono wszystkie przeszkody prawne, które obecnie sprawiają, że dążenie do ukarania nieuczciwego urzędnika jest z góry skazane na niepowodzenie. Dzisiaj, jeżeli obywatel uznaje, że dany sędzia jest głupcem — jego wykształcenie jest niepełne, ma znikome poczucie sprawiedliwości, a rozprawy sądowe prowadzi w sposób bezwzględny i nieetyczny — nie może nic na to poradzić

Uciskanie jednostki przez państwo będzie trwało tak długo, jak długo ludzie będą godzić się z propagowaną od zamierzchłych czasów teorią, że sprzeciw wobec kradzieży dokonywanej przez nieślubnego syna kochanki bratanka sekretarza arcybiskupa jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu.

Demokracja to żałosna wiara w zbiorową mądrość wynikającą z indywidualnej ignorancji.
--
Rząd jest w rzeczywistości najgorszą porażką cywilizowanego człowieka. Nigdy nie było dobrego rządu, a nawet te, które są najbardziej tolerancyjne są arbitralne, okrutne, zachłanne i niemądre .

-- amerykański dziennikarz, eseista, redaktor czasopisma, satyryk

sobota, 6 stycznia 2018

Henry Louis Mencken

Znaleziony obraz

Najbardziej niebezpiecznym człowiekiem dla każdego rządu jest ten, kto potrafi myśleć sam za siebie, nie zważając na powszechnie dominujące przesądy i tabu. W sposób nieunikniony dochodzi on do wniosku, że rząd, pod którym żyje, jest nieszczery, obłędny i nie do zniesienia, tak więc, jeśli tylko jest romantykiem, będzie próbował to zmienić. A nawet gdy romantykiem nie jest osobiście, będzie bardzo zdeterminowany, by rozsiewać niezadowolenie wśród tych, którzy nimi są.

Celem polityki jest utrzymywanie ludzi w poczuciu zagrożenia, aby domagali się bezpieczeństwa, nękając ich niekończącą się serią zmyślonych straszydeł.

Wierzę w tylko jedną rzecz i tą rzeczą jest wolność jednostki. Jeżeli człowiek ma kiedykolwiek osiągnąć godność, może tego dokonać wyłącznie jeśli jednostki będą posiadały niepodważalne prawo myślenia i wyrażania czegokolwiek zechcą. Jestem przeciwnikiem każdej osoby czy organizacji, która chciałaby to prawo ograniczyć […] i możemy być pewni mocy tego prawa wyłącznie wtedy, gdy zostanie ono przyznane wszystkim ludziom”[2]. Innym razem pisał, że wierzy w całkowitą wolność jednostki, wolność „do stopnia, w którym będzie ona nie do zniesienia, a nawet przekraczającą ten limit poznania”. W dziele Addendum on Aims Mencken napisał: „Jestem radykalnym libertarianinem i wierzę w całkowitą wolność słowa. Jestem przeciwnikiem więzienia ludzi za ich opinie, a jeżeli już o tym mowa — przeciwnikiem więzienia ich za cokolwiek”[3]. W liście do jednego ze swoich biografów, Ernesta Boyda, pisał z kolei: „Z moich przemyśleń wynika, że jedyną rzeczą, w którą wierzę, jest wolność. Ale nawet w nią nie wierzę tak bardzo, żeby kogoś do niej zmuszać. Nie chcę być reformatorem, bez względu na to, jak głośno będę ją propagował czy sprzeciwiał się wszystkim chorobom, które toczą zniewolone społeczeństwo.

Esencją każdej formy rządu jest spiskowanie przeciwko człowiekowi wybitnemu. Zadaniem władzy jest uciskanie go i czynienie go niezdolnym do działania. Jeżeli jest to organizacja arystokratyczna, jej celem jest ochrona człowieka wybitnego pod względem pochodzenia przed człowiekiem prawdziwie wybitnym. Jeżeli jest to organizacja demokratyczna, jej zadaniem jest ochrona człowieka słabszego w każdym względzie przed wszystkimi innymi. Jedną z głównych funkcji władzy jest dyscyplinowanie ludzi przy użyciu siły, sprawienie by byli do siebie jak najbardziej podobni i od siebie jak najbardziej zależni. Wyszukuje wśród nich i niszczy każdą oznakę indywidualizmu. Doszukuje się w nim bowiem możliwości zmian, a zatem zagrożenia dla swoich przywilejów. Najgroźniejszym człowiekiem dla jakiejkolwiek formy rządu jest człowiek potrafiący myśleć samodzielnie, lekceważąc wszelkie zabobony czy tabu. Nieuchronnie dochodzi on bowiem do wniosku, że rząd ten jest nieuczciwy, niepoczytalny i nie może być dłużej tolerowany.

A mafia jest prawie niekaralna. Jej najgorsze przewinienia, nawet te uskuteczniane bezczelnie i otwarcie dla własnego zysku, w świetle naszego prawa nie są uznawane za przestępstwa. Od pierwszych dni istnienia republiki, zaledwie kilku urzędników zostało postawionych w stan oskarżenia i osadzonych w więzieniu. Liczba ludzi odsiadujących wyroki za sprzeciw wobec zbrodni popełnianych przez rząd jest zawsze dziesięć razy większa niż liczba urzędników skazanych za gnębienie podatników. Na świecie nie ma już obywateli — istnieją wyłącznie podwładni. Podwładni dniami i nocami pracujący jak niewolnicy dla swoich panów, zobowiązani do poświęcenia życia dla swojego właściciela.

Rewolucje polityczne zwykle nie osiągają niczego wartościowego. Jedynym ich celem jest pozbycie się jednej bandy złodziei, by zastąpić ją inną. Rewolucjoniści, którzy doszli do władzy, będą oczywiście przekonywać innych, że dokonali czegoś wspaniałego, a każdy kto ma czelność twierdzić inaczej, skończy na stryczku. To oczywiście w żadnym stopniu nie udowadnia ich sukcesu

Demokracja to kult szakali wyznawany przez osły

Dążenie do zbawienia ludzkości jest najczęściej maską, pod którą ukrywa się dążenie do zdobycia władzy.

Wierzę, że każdy rząd jest zły, bo zawsze jest równoznaczny z wojną przeciwko wolności jednostki, a system demokratyczny jest tak zły, jak każdy inny […]

Wierzę w całkowitą wolność słowa i myśli — zarówno dla najuboższych, jak i najpotężniejszych — oraz wolność wyboru każdego stylu życia, niestanowiącego przeszkody w funkcjonowaniu zorganizowanego społeczeństwa.

Ale można to wszystko wyrazić prostszymi słowami. Wierzę, że lepiej jest mówić prawdę niż kłamać. Wierzę, że lepiej jest być wolnym niż niewolnikiem. I wierzę, że lepiej jest zdobywać wiedzę niż być ignorantem.

-- amerykański dziennikarz, eseista, redaktor czasopisma, satyryk
Henry Louis Mencken

czwartek, 4 stycznia 2018

Leonardo da Vinci

Znalezione obrazy dla zapytania leonardo da vinci

Lepiej umrzeć niż żyć bez wolności.

--  włoski malarz, architekt, filozof, muzyk, poeta, odkrywca, matematyk, mechanik, anatom

poniedziałek, 1 stycznia 2018

Roland Baader

Poprawność polityczna to mutacja ideologii socjalistycznej, która nie miałaby żadnych szans, aby stać się dyktaturą światopoglądową, gdyby nie prosty fakt, że do jej finansowania zmusza się podatników. Poprawność polityczna nie bierze się z niczego, ale należy do długiego szeregu ideologicznych indoktrynacji, płodzonych przez system edukacyjny, który nie był - i nie jest - poddany prawie żadnej dyscyplinie rynkowej.

Żaden Fed, żaden bank centralny na świecie z natury rzeczy nie jest w stanie zaplanować ani „pożądanej wysokości stóp procentowych“, ani “optymalnej ilości pieniądza w obiegu”, ani “właściwego celu inflacyjnego”. Dokładnie tak samo jak żaden inny urząd planowania nie potrafi zaplanować i ustalić, ile potrzeba butów, sera, wózków dziecięcych i po jakiej cenie powinny być sprzedawane. Tylko rynek, a nie prezes banku centralnego lub inne gremium, może tę cenę – zależną od podaży (pieniądza) i popytu (na pieniądz), stanu oszczędności i inwestycji, czasowych preferencji ludzi oraz aktualnego stosunku rzadkości i obfitości dóbr – ustalić. Każda politycznie narzucona stopa procentowa jest ex definitione błędna i musi prowadzić do ogromnych zniekształceń w strukturze kapitału i produkcji.

Nie istnieje lepsza, skuteczniejsza i bardziej niezawodna metoda ograniczenia władzy – a tym samym zagwarantowania wolności – jak pozbawienie jej kontroli nad pieniądzem.

Ten, kto zalewa świat oceanami fałszywego pieniądza, nie powinien potępiać rybaków za to, że na nich zarzucają sieci.

Negatywne lub problematyczne cechy występują u ludzi żyjących we wszystkich systemach i ustrojach, ale w najmniejszym stopniu w kapitalizmie tzn. w autentycznym kapitalizmie, ponieważ tam każdy człowiek odpowiada za swoje działania i płaci za swoje błędy własnymi pieniędzmi. 

Papierowy pieniądz bez pokrycia drastycznie narusza elementarne prawa człowieka, prawo do zdrowej waluty, a tym samym do uczciwych umów i ochrony własności.

Istnieją zasadniczo dwa niezmienne sposoby panowania: jeden polega na używaniu przemocy, drugi – na zapewnieniu „chleba i igrzysk”.

Jak w demokracji, dochodzi się do władzy i ją utrzymuje, odpowiedź brzmi: stosując następujące trzy główne strategie:
obiecuje się ludziom bezpieczeństwo i uwolnienie od lęku przed przyszłością; a dokładniej rzecz biorąc, mami się ich, że da się to zrobić,
obiecuje się i zapewnia przywileje ważnym z politycznego punktu widzenia grupom wyborców, wmawiając im jednocześnie, że są „za darmo”.
zaspokaja się ludzką zawiść i kompleks niższości; najchętniej pod pretekstem dbania o „sprawiedliwość społeczną”, nakładając na wstrętną mordę zawiści maskę o szlachetnych rysach.

Kasta polityczna, żeby uzasadnić swoje prawo do istnienia, musi stale coś robić. Ponieważ jednak wszystko co robi, powoduje, że wszystko robi się jeszcze gorsze, musi ciągle robić reformy, to znaczy musi coś robić, ponieważ wcześniej coś zrobiła. Nie musiałby nic robić, gdyby nic nie robiła. Gdybyż tylko można było wiedzieć, co można zrobić, żeby już nic nie robiła.

-- niemiecki ekonomista i niezależny dziennikarz, autor książek i licznych artykułów na temat klasycznego liberalizmu
http://nowadebata.pl/2016/10/21/roland-baader-nieprzejednany-wrog-monetarnego-socjalizmu/