czwartek, 16 lutego 2017
Albert Jay Nock
Rząd to w najlepszym wypadku jedynie zło konieczne, w najgorszym - zło nie do zniesienia.
Na podstawie pozytywnych doświadczeń historycznych wiemy, że państwo jako takie niezmiennie wywodziło się z podboju i konfiskaty. Ani jedno prymitywne państwo znane historii nie powstało w jakikolwiek inny sposób. Po stronie negatywnej wykazano poza wszelką wątpliwość, że żadne prymitywne państwo nie mogło mieć innego pochodzenia. Co więcej, jedyną niezmienną cechą państwa jest ekonomiczne wyzyskiwanie jednej klasy przez inną. W tym sensie każde państwo znane historii jest państwem klasowym.
--
Podobnie jak wszystkie drapieżniki i pasożytnicze instytucje, pierwszym odruchem państwa jest dbałość o przetrwanie. Wszystkie jego przedsięwzięcia kierowane są najpierw w celu zachowania własnego życia, a po drugie, w kierunku zwiększenia własnej siły i rozszerzenia zakresu własnej działalności. Ze względu na to, państwo będzie robiło i regularnie popełnia dowolne przestępstwa jakie w danych okolicznościach będą dla niego korzystne.
Państwo, zarówno w swej genezie oraz jego pierwotnych intencjach, jest czysto antyspołeczną instytucją. Nie jest oparte na idei praw naturalnych, ale na założeniu, że dana osoba nie ma prawa z wyjątkiem tych, które państwo może mu tymczasowo przyznać. To zawsze zwiększa koszt sprawiedliwości oraz utrudnia do niego dostęp, i państwo niezmiennie stawia się ponad sprawiedliwość i ludzką moralność, zawsze gdy jest to korzystne.
Jak doktor Zygmunt Freud zauważył, nie można nawet powiedzieć, aby państwo kiedykolwiek okazywało skłonność do ograniczania przestępczości, lecz tylko do ochrony własnego monopolu zbrodni.
Pomysł, że państwo powstało aby służyć różnym celom społecznym jest całkowicie ahistoryczne. Powstało w celu podboju i konfiskaty co znaczy w zbrodni. Powstało w celu utrzymania podziału społeczeństwa na klasę posiadaczy i klasę podporządkowaną i bez własności - czyli do przestępczego celu.
Podstawową przyczyną wprowadzenia ceł jest to, że umożliwia ona eksploatację konsumenta w sposób, który nie różni się od zwykłej kradzieży.
-- amerykański krytyk społeczny, publicysta i teoretyk libertarianizmu
Like all predatory or parasitic institutions, the state's first instinct is that of self-preservati on. All its enterprises are directed first towards preserving its own life, and, second, towards increasing its own power and enlarging the scope of its own activity. For the sake of this it will, and regularly does, commit any crime which circumstances make expedient.
The State, both in its genesis and by its primary intention, is purely anti-social. It is not based on the idea of natural rights, but on the idea that the individual has no rights except those that the State may provisionally grant him. It has always made justice costly and difficult of access, and has invariably held itself above justice and common morality whenever it could advantage itself by so doing.
As Dr. Sigmund Freud has observed, it cannot even be said that the State has ever shown any disposition to suppress crime, but only to safeguard its own monopoly of crime.
The idea that the State originated to serve any kind of social purpose is completely unhistorical. It originated in conquest and confiscation-th at is to say, in crime. It originated for the purpose of maintaining the division of society into an owning and exploiting class and a property-less dependent class - that is, for a criminal purpose.
The primary reason for a tariff is that it enables the exploitation of the domestic consumer by a process indistinguishable from sheer robbery.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz