Mamy do czynienia z oświeconą komuną. Zamiast jednego mamy teraz do wyboru 5 PZPR-ów z 5 sekretarzami i 5 naczelnymi organami prasowymi. Cała "demokracja" polega na tym, że możemy sobie wybrać jednego z wodzów, ale nie mamy prawa decydować o posłach, a tak w rzeczywistości, nie naszych przedstawicielach, a ich żołnierzach. To wodzowie ich wybierają na etapie tworzenia list wyborczych. Więc co to za demokracja? Jeśli dziś powiem, że Tusk ma brudne buty zostanę uznany za pisiora, a gdy jutro skrytykuję Kaczyńskiego to zostanę okrzyknięty pisowskim zdrajcą. To dom wariatów.
-- polski muzyk, aktor i polityk
sprzedawczyk
OdpowiedzUsuń