Drukowanie pieniędzy jest jedynie opodatkowaniem w innej formie. Zamiast okradać obywateli z ich pieniędzy, rząd okrada ich pieniądze z siły nabywczej.
Rząd nie umie tworzyć nowych miejsc pracy; oni niszczą miejsca pracy starając się je tworzyć. Rząd nie ma pieniędzy; wszystko co mają to prasy drukarskie. Musimy uwolnić rynki aby stworzyć miejsca pracy; jeśli rząd chce pomóc, powinien zmniejszyć obciążenia gospodarki.
Prawdziwą historię Detroit [...] można podsumować w siedmiu słowach. Prywatne przedsiębiorstwa je zbudowało, rząd to zniszczył.
Gdy sektor prywatny popełni błąd, to zostanie poprawiony i problem znika. Gdy rządy popełniają błędy, to robią je coraz większe, większe i większe. Bo gdy zabraknie pieniędzy to po prostu domagają się ich więcej i tak zostają nagradzani za popełnianie błędów. W praktyce, to jest dokładnie to, co robimy poprzez dotowanie przedsiębiorstw, które zawodzą. Mamy odwrotny darwinizm - przetrwanie najsłabszych firm i osób. Te, które popełniły najgorsze błędy są nagradzani, a inni ludzie są karani i opodatkowani.
Przepisy o płacy minimalnej sprawiają, że nielegalne jest dla pracownika podjęcie pracy z płacą, która wynosi mniej, nawet jeśli pracownik potrzebuje tej pracy.
Keynesiści są dla ekonomii tym co szamani są dla medycyny.
Każdy debil może zajmować się redystrybucją bogactwa. Problem polega na na tym, że to bogactwo należy najpierw zbudować.
-- amerykański ekonomista